Menu
- Aktualności
- Wydarzenia
- Serce tamtego miasta
- Oneg Szabat
- Zbiory
- Nauka
- Wystawy
- Edukacja
- Wydawnictwo
- Genealogia
- O Instytucie
- Księgarnia na Tłomackiem
- Czasopismo „Tłomackie 3/5"
- Kwartalnik Historii Żydów
Zobacz wydarzenie na Facebooku
Wspomnienia Tadeusza Neumana to wśród relacji wojennych pozycja wyjątkowa. Autor, jak i cała zasymilowana rodzina Neumanów-Goldfederów, należał do wyższych sfer II RP pod względem finansowym, towarzyskim, obyczajowym. Z perspektywy zamożnego inteligenta Tadeusz Neuman opisuje w pamiętniku wojenną codzienność. Choć wiemy, że przeżył (swoje wspomnienia spisuje z dystansu, w 1947 roku), wartka narracja trzyma nas w napięciu – sprawia, że wprost nie sposób przerwać rozpoczętej lektury.
"[…] patrząc się przez okno, zauważyliśmy kilku mężczyzn, którzy robili wrażenie, że idą w kierunku naszej furtki. W mgnieniu oka zorientowaliśmy się z Zuzią, że to coś niedobrego. Chciałem wyskoczyć z domu przez okienko w łazience, ale tam już się ukazała jakaś sylwetka męska. Wtedy Zuzia zdecydowanym głosem powiedziała mi te kilka słów, które były ostatnimi słowami, które od niej usłyszałem: «Schowaj się na strychu, a ja to załatwię»".
(fragment pamiętnika)