«Dokąd idziesz? Do Krysi, do kryjówki» | Spotkanie upamiętniające mieszkańców i opiekunów bunkra

Autor: Natasza Majewska
7 marca 2023 roku spotkaliśmy się pod tablicą pamiątkową przy ulicy Grójeckiej 77, by uczcić pamięć mieszkańców i opiekunów bunkra „Krysia”, w którym wraz z ponad trzydziestoma osobami ukrywał się Emanuel Ringelblum, patron Żydowskiego Instytutu Historycznego.
N87A4945.jpg

fot. Grzegorz Kwolek, ŻIH

 

Bunkier „Krysia” (zdrobnienie od słowa „kryjówka”) powstał w 1942 roku na działce przy ulicy Grójeckiej 81 (współcześnie Grójeckiej 77), należącej do rodziny ogrodnika Mieczysława Wolskiego. W pomoc Żydom angażowała się cała rodzina Wolskich. Schron – wyposażony między innymi w bieżącą wodę i elektryczność – zorganizowali pod szklarnią znajdującą się na terenie posesji. Była to największa tego typu kryjówka, mieszkało w niej około czterdziestu osób.

W lutym 1943 roku w „Krysi” zamieszkał Emanuel Ringelblum wraz z żoną Judytą i synem Urim. Sam Ringelblum kilkakrotnie wychodził z kryjówki i przedostawał się do getta – tam też został schwytany i wywieziony do obozu pracy w Trawnikach tuż po rozpoczęciu powstania w getcie warszawskim. Uciekł stamtąd dzięki pomocy działaczy podziemia i przez pewien czas ukrywał się na warszawskiej Pradze przy ulicy Radzimińskiej 2. W listopadzie 1943 roku przeniósł się z powrotem do rodziny, wciąż przebywającej w „Krysi”. W kolejnych miesiącach każdą chwilę poświęcał na pisanie – między innymi eseju Stosunki polsko-żydowskie w czasie drugiej wojny światowej i Kroniki getta warszawskiego.

Nie jest jasne, kto zdekonspirował kryjówkę – możliwe, że była to była dziewczyna Mieczysława Wolskiego albo osiemnastoletni szmalcownik Jan Łakiński. 7 marca 1944 roku na teren posesji przy ulicy Grójeckiej 81 wkroczyli Niemcy i funkcjonariusze granatowej policji. Mieszkańcy bunkra „Krysia” wraz z opiekunami zostali aresztowani, zawiezieni na Pawiak, a po kilku dniach rozstrzelani w ruinach getta. Sama „Krysia” wraz ze szklarnią została wysadzona w powietrze.

7 marca 2023 roku, jak co roku spotkaliśmy się pod tablicą pamiątkową poświęconą mieszkańcom bunkra „Krysia” i ich opiekunom, by uczcić ich pamięć. Na uroczystości byli obecni między innymi wiceburmistrz dzielnicy Ochota Sławomir Umiński, przedstawiciele Ambasady Izraela, Ambasady Niemiec, Muzeum Getta Warszawskiego, Instytutu Pileckiego, Instytutu Pamięci Narodowej, Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, a także Ośrodka Kultury Ochota.

Spotkanie rozpoczęło się od przemówienia dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego Moniki Krawczyk:

– 7 marca, czyli dzisiaj, mija siedemdziesiąta dziewiąta rocznica odkrycia przez Niemców bunkra, który określano kryptonimem „Krysia”. – Dokąd idziesz? Do „Krysi”, do kryjówki. To jest też taka specyfika tego miejsca, która powoduje, że jesteśmy w jakiś sposób przywiązani i otaczamy sympatią to miejsce mimo tego, że wydarzyła się w nim tragedia.

Następnie zabrała głos Alicja Brudło, dyrektorka Ośrodka Kultury Ochoty:

– Ośrodek jest opiekunem miejsca, ale to oznacza trochę więcej: jesteśmy też opiekunem pamięci i zawsze marzec i kwiecień jest dla nas tym momentem, w którym przywołujemy pamięć o zarówno takich wydarzeniach, jak i o kulturze i dziedzictwie żydowskim.

Po złożeniu wieńców udaliśmy się na znajdujący się nieopodal skwer Rodziny Wolskich, gdzie dyrektor Monika Krawczyk zapaliła znicz ku pamięci opiekunów bunkra „Krysia”. Wraz z Anną Gutowską z Instytutu Pileckiego opowiedziały o pomyśle upamiętnienia „Krysi” w tym miejscu.

Serdecznie dziękujemy wszystkim za obecność i wspólne podtrzymywanie pamięci o tym miejscu. Dziękujemy władzom dzielnicy Ochota i Ośrodkowi Kultury Ochoty za opiekę nad nim.

 

Więcej informacji o bunkrze „Krysia".

 

 

Natasza Majewska   redaktorka strony internetowej ŻIH