Pamiętać na przekór wszystkiemu i mimo wszystko. Relacja z Marszu Pamięci 2023

Autor: Natasza Majewska
Wczoraj ulicami Warszawy przeszedł już po raz dwunasty Marsz Pamięci, którym uczciliśmy ofiary getta warszawskiego w przededniu 81. rocznicy Wielkiej Akcji Deportacyjnej. Od 22 lipca do 21 września 1942 roku Niemcy wywieźli około 300 tysięcy warszawskich Żydów do obozu zagłady w Treblince – tym przemarszem symboliczną trasą od śmierci do życia przywracamy pamięć o zamordowanych. Tegoroczny Marsz poświęciliśmy żydowskiemu oporowi i bohaterom ruchu oporu.
okładka.jpg

Fot. Grzegorz Kwolek, ŻIH

Marsz zgromadził setki uczestników z Warszawy, Polski i Zagranicy. Byli z nami przedstawiciele najwyższych władz państwowych, między innymi Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, Wojciech Kolarski, ambasador Izraela Yacov Livne, wiceprezydentka Warszawy Aldona Machnowska-Góra, przedstawiciele i przedstawicielki korpusu dyplomatycznego, władz samorządowych, instytucji żydowskich, państwowych i samorządowych z Polski i zagranicy. Czujemy głęboki smutek, że po raz pierwszy w Marszu nie szedł prof. Paweł Śpiewak, który był z nami przez tak wiele lat i uczestniczył w Marszach od samego początku.

22 lipca 1942 roku odjechało na śmierć do Treblinki 6250 osób. Nikt nie dał hasła do buntu, prezes Rady Żydowskiej popełnił samobójstwo. Ten dzień był dniem religijnego postu Tisza be‑Aw upamiętniającego zburzenie świątyni jerozolimskiej. Zamordowanie setek tysięcy ludzi było zburzeniem tysięcy małych świątyń życia. Myślmy o ofiarach Zagłady, módlmy się, medytujmy, wspominajmy. Może wydawać się, że te dekady, które minęły od czasu wojny zacierają pamięć o ofiarach niemieckiego ludobójstwa w czasie II wojny światowej. Ale my, jako Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma będziemy pamiętać, na przekór wszystkiemu i mimo wszystko – mówiła dyrektor ŻIH Monika Krawczyk.

Tegoroczny, dwunasty już Marsz, poświęciliśmy oporowi w getcie warszawskim. Deportacje z lata 1942 roku były momentem przełomowym dla żydowskiego ruchu oporu, który działał i rozwijał się w getcie od samego początku jego istnienia. Prowadzący ceremonię Łukasz Lewandowski odczytał fragment wspomnień działaczki ruchu oporu Cywii Lubetkin:

Siedzieliśmy przybici, (...) pogrążeni w rozterce. Co robić? (...) Niektórzy mówili, aby gołymi rękami, kijami, czymkolwiek, co było pod ręką, zaatakować (...). Zorganizujemy masowe demonstracje i nie ustąpimy nawet, gdy Niemcy zaczną do nas strzelać. (...) Sądziliśmy, że być może nasz rozpaczliwy czyn spowoduje, że do świata zewnętrznego dotrze wieść o rzezi”.

Podczas uroczystości głos zabrał także Michel Gourary, dyrektor Europejskiego Marszu Żywych:

Dwa miesiące temu odeszła moja ukochana mama, a dziedzictwem, które mi przekazała, jest wiedza o dzielnych Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Dziedzictwem, które otrzymałem od ojca, jest wiedza o odwadze bojowników ruchu oporu i partyzantów. Noszę imię mojego dziadka, który przez cztery długie lata był przez nazistów zmuszany do niewolniczej pracy. „Przesłanie Marszu Żywych jest uniwersalne: dotrzeć do korzeni nienawiści, uprzedzeń i nietolerancji, i wyplenić je. Wypowiadać się przeciwko antysemityzmowi, dyskryminacji rasowej i przemocy na tle rasowym, gdziekolwiek się pojawią”. Nigdy znaczy nigdy.

Następnie rabin Icchak Rapoport odmówił modlitwę za zmarłych El male rachamim (Boże pełen miłosierdzia) po hebrajsku i po polsku, po czym Marsz wyruszył spod pomnika Umschlagplatz i przeszedł ulicami Muranowa. Uczestnicy nieśli Wstążki Pamięci, na których były wypisane imiona żydowskich mieszkańców Warszawy.

W niemieckiej akcji deportacyjnej Warszawa straciła ⅓ swoich mieszkańców – mówiła dyrektor Monika Krawczyk. – Ocenia się, że blisko 300 tysięcy Żydów mieszkających w warszawskiej dzielnicy zamkniętej zostało zamordowanych w obozach śmierci. W dużej mierze nie wiemy, jak się nazywali, dlatego też niesiemy Wstążki Pamięci z wypisanymi imionami, symbolicznie przywracając ich pamięci żywych. Polska pamięta o Zagładzie, Warszawa pamięta o swoich mieszkańcach.

Marsz zakończył się na Skwerze Batalionu Harcerskiego AK „Wigry” przy Kinie Muranów, gdzie do 21 września 2023 można oglądać wystawę plenerowa „Korzenie powstania. Opór w getcie warszawskim”. Wystawa, będąca kobiercem z roślinnością porastającą gruzy warszawskiego getta, opowiada o żydowskim oporze w czasie II wojny światowej. Uczestnicy Marszu pośród kwiatów powiesili Wstążki Pamięci, które będą częścią wystawy aż do jej zamknięcia 21 września 2023 roku.

Na koniec Chór VRC pod batutą Anny Waligóry-Tarnowskiej wykonał cztery pieśni oporu w języku jidysz, które śpiewane były przez mieszkańców getta: „Der hojfzinger fun warszewer getto”, pieśń śpiewaka ulicznego, który przeklina getto i jego twórców; „Warsze”, wezwanie do zemsty, napisane w styczniu 1944 roku, rok po pierwszym akcie zbrojnego oporu w getcie warszawskim; przedwojenną pieśń buntu przeciwko prześladowaniom „In kamf” (W akcji). Ostatnim utworem była pełna nadzieli na istnienie nowego, lepszego świata piosenka „Jung himen” (Hymn młodych), napisana specjalnie dla młodzieży zamkniętej w getcie.

Dziękujemy za to, że po raz kolejny mogliśmy wspólnie uczcić ofiary warszawskiego getta.

_____

Marsz Pamięci 2023

Patronat honorowy:
Patronat Honorowy nad Marszem Pamięci objął Prezydent m.st. Warszawy.

Partnerzy:
EMOTL European March of the Living
Muzeum Getta Warszawskiego
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce
Jetline

Patronat medialny:
Onet
Program II Polskiego Radia
Rzeczpospolita
TVN24


Wystawa „Korzenie powstania. Opór w getcie warszawskim” jest finansowana przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszu EOG oraz przez budżet krajowy #EEAGrants #Funduszenorweskie #EOG #EEANorwayGrants

 

 

 

 

 

 

Natasza Majewska