Taniec w pożarze wojny. Relacja z wernisażu wystawy „Tańczący 1944. Mieczysław Wejman”

Autor: Przemysław Batorski
26 maja otworzyliśmy wystawę czasową „Tańczący 1944. Mieczysław Wejman”. Przedstawiamy na niej unikalny cykl grafik artysty-świadka Zagłady Żydów w getcie warszawskim, stworzony na początku 1944 roku, gdy Wejman ukrywał się przed Niemcami. To pierwsza tak obszerna prezentacja prac artysty z okresu wojny. Przeczytaj relację z wernisażu.
Wernisaż wystawy prac Mieczysława Wejmana, fot. Grzegorz Kwolek (ŻIH) (6).jpg

W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, instytucji kultury i społeczności żydowskiej, współpracownicy i przyjaciele ŻIH.

– Wystawa jest wstrząsającym dokumentem czasów wojny, który dzisiaj szczególnie na nas oddziałuje – powiedziała dyrektor ŻIH Monika Krawczyk.

– Grafiki Wejmana to jeden z zaledwie dwóch czy trzech zestawów prac o tym charakterze jednego artysty, powstałych w latach 1940-1944 w okupowanej Warszawie. Można go porównać jedynie z pracami Władysława Strzemińskiego i Felicjana Kowarskiego o tej samej randze. Mówi się, że inter arma silent Musae, jednak Wejman pracował także podczas wojny, która niszczy sztukę i papier. Artysta cierpiał na niedobór papieru, dlatego próbował akwaforty, w której nigdy wcześniej nie tworzył. Przypuszczam też, że liczył na to, że metalowa matryca ma większą szansę przetrwać, jeśli pojawi się ogień – powiedział kurator wystawy, dr Piotr Rypson.

Monika Krawczyk, Stanisław Wejman, Piotr Rypson / goście na wystawie czasowej „Tańczący 1944. Mieczysław Wejman”. Fot. Grzegorz Kwolek (ŻIH)

 

Tańczący tańczą w pożarze wojny. Podczas okupacji Wejman nie tylko tworzył, lecz także brał udział w konspiracyjnych wystawach. Pod koniec 1943 roku konflikt z volksdeutschem, kierownikiem jego zakładu pracy, zmusił go do ukrycia się przez Niemcami. To wtedy powstał cykl blisko 40 prac, które przedstawiamy na wystawie. Cykl ten nigdy wcześniej nie był pokazywany w całej okazałości – dodał Rypson.

– Język sztuki Wejmana był zawsze bardzo metaforyczny, a akwaforty są trudne do zinterpretowania. Przedstawiają ludzi, którzy stali się ofiarami, których zmuszono do rozebrania się i tańca. Wyraźna granica oddziela ich od tych, którzy tylko się przyglądają, są obserwatorami, współwinowajcami.

– Błędem jest próba tłumaczenia języka obrazów na język słów – powiedział Stanisław Wejman, grafik i malarz, profesor sztuk plastycznych, syn artysty. – Spędziłem z twórcą wiele lat, jednak nie zawsze rozumiem język tego tańca, ukazującego chwile prawdy i ekstremalne zdarzenia. Wobec dzisiejszych wydarzeń na Wschodzie, patrząc na te dzieła doznajemy déjà vu.

– W latach okupacji ojciec uważał się za studenta. Uczył się pod kierunkiem profesora Mieczysława Kotarbińskiego, który został zamordowany przez Niemców. Podczas powstania warszawskiego dom, w którym pracował, uległ zniszczeniu, wiele rysunków przepadło i ojciec być może sam nie wiedział, ile ich było dokładnie.

 – Język Tańczących odnosi się do włoskiej commedia dell’arte. Cykl miał też należeć do pracy dyplomowej pod ogólnym tytułem Zabawa ludowa. Myśl o tym towarzyszyła ojcu przez większą część życia od czasu powstania w getcie warszawskim wiosną 1943 roku, kiedy działy się rzeczy potworne. Niemcy postawili przy murze getta wesołe miasteczko. Puszczano głośno muzykę, można było zatańczyć, były wysokie słupy, na które wspinali się chłopcy, żeby zdjąć kiełbasę albo flaszkę. Niemcy stworzyli to, by zamazać rzeczywistość i stworzyć podwójny obraz, by wysyłać w świat ten obraz, który miał wszystkich przekonać, że Polacy, obywatele stolicy, są przyjemnie zadowoleni z tego, co dzieje się w getcie – dodał Stanisław Wejman.

_____

„Prace Mieczysława Wejmana powstałe w latach 1943-1944, pomiędzy «Wielką Akcją» w dzielnicy żydowskiej (lipiec 1942) i powstaniem w getcie (kwiecień 1943) a wybuchem powstania warszawskiego (1 sierpnia 1944) stały się jednym z najważniejszych polskich dokumentów artystycznych, rejestrujących czas okupacji – a zwłaszcza Zagłady”, pisze dr Piotr Rypson, kurator ekspozycji czasowej „Tańczący 1944. Mieczysław Wejman”.

Wystawa prezentuje wojenne grafiki i szkice Mieczysława Wejmana (1912-1997), malarza, grafika, rektora ASP w Krakowie, współtwórcy krakowskiego Międzynarodowego Biennale Grafiki.

Zapraszamy do odwiedzania wystawy do 13 października. Wstęp jest bezpłatny!

Zaplanuj wizytę w ŻIH

Kto tańczy pod murem? O nowej wystawie czasowej „Tańczący 1944. Mieczysław Wejman”

__

Opracowanie zbiorów jest finansowane przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszu EOG oraz przez budżet krajowy

norweskie_belka_PL_od_11.2021.jpg [117.19 KB]

Przemysław Batorski   redaktor strony internetowej ŻIH