„Wuj ma to mieszkanie koło Was prawie gotowe”. O czym mówią listy zgromadzone w Archiwum Ringelbluma?

Autor: Przemysław Batorski
Czym jest kryptoinformacja w listach Żydów z 1942 roku?
ZamoscDeportacja1_April1942_wikicomm.jpg

Deportacja Żydów z Zamościa, kwiecień 1942 r., Wikimedia Commons

 

„Wiemy na pewno, że wuj ma to mieszkanie koło Was prawie gotowe. Musicie o tym wiedzieć, może znajdziecie jakieś wyjście. W ogóle trzeba o tym wiedzieć, że wuj zamierza, broń Boże, w najbliższym czasie urządzić u Was wesele, a mieszkanie ma już w pobliżu, bardzo blisko od Was, przygotowane”.

„Zapamiętajcie – jesteśmy świętymi ofiarami, «a jeśli z niego pozostanie coś do rana» itd.”

– pisał w czerwcu 1942 roku anonimowy autor listu z Włodawy do przyjaciół w getcie warszawskim. „Mieszkanie" to budowany przez Niemców ośrodek zagłady w Treblince. Nie dokończył zdania, które musieli rozpoznać adresaci – cytatu z Księgi Wyjścia, rozdział 12, werset 10:

„a jeśli z niego pozostanie coś do rana, w ogniu spalicie”.

W tych słowach Bóg nakazuje Mojżeszowi i Aaronowi zabijać jagnię na ofiarę podczas święta Pesach.

ofiara_list_zw_1.jpg [489.32 KB]
List z Włodawy do getta warszawskiego, 1 czerwca 1942 roku. Archiwum Ringelbluma

„Jak Ci wiadomo, zostaliśmy wysiedleni do Grabowca, czyli do «Grobowca», tutaj zetknęliśmy się z obliczem śmierci. Jest rozporządzenie, ażeby przez 7 dni nie opuszczać miasta. Wyobraź sobie nasze serca, żyjemy z wyczekiwaniem strasznych dla nas ciosów. Czy to będzie dalsza wędrówka, czy to będzie jakiś obóz k[oncentracyjny], czy też śmierć.

W mieście panuje nastrój, jak przed akajdą. Dwa tygodnie temu odbyło się wielkie święto rytualne, z którego skorzystało przeszło 30 osób”

– pisał 5 czerwca 1942 roku Icchak z kibucu w Werbkowicach pod Hrubieszowem do Henocha Gutmana i kierownictwa organizacji młodzieżowej Hechaluc-Dror w getcie warszawskim. Akajda (akeda) znaczy „święta ofiara”, autor listu nawiązywał tu do ofiary Abrahama. „Święto rytualne, z którego skorzystało przeszło 30 osób” to rozstrzeliwanie. Podobnie jak w innych gettach, przed masowymi wywózkami i w ich trakcie Niemcy przeprowadzali terroryzujące ludność żydowską egzekucje.

grabowiec_list_zw_1.jpg [497.88 KB]
„do Grabowca, czyli do «Grobowca»”.
List Icchaka z kibucu w Werbkowicach do Henocha Gutmana w getcie warszawskim, 5 czerwca 1942 roku. Archiwum Ringelbluma

Żydzi z Grabowca zostali przez Niemców przewiezieni w czerwcu 1942 roku do obozu zagłady w Sobiborze, z wyjątkiem osób chorych i niepełnosprawnych, które zostały zamordowane na miejscu w getcie. Żydzi z Włodawy od maja do listopada 1942 roku byli wywożeni i mordowani w Sobiborze.

„[S]tosowanie kryptoinformacji nie miało praktycznego znaczenia dla losów skupisk żydowskich w okupowanej przez Niemców Polsce” – pisze dr Marcin Urynowicz. – „Nic nie mogło uratować skazanych na Zagładę. Uciekanie się do kryptoinformacji miało znaczenie czysto psychologiczne, dawało nadzieję, że dzięki przekazaniu wiadomości będzie można coś uczynić, wyrwać się z kręgu bezradności. Dawało też poczucie spełnienia obowiązku wobec rodziny lub znajomych, którzy niezależnie od tego, czy mogli się ratować, czy też nie, byli poinformowani o niebezpieczeństwie”.

W listach Żydów o Zagładzie Niemcy często nazywani są „wujem”, „panem Jekielem”, „Szwedami”. Hitlera nazywano „wielkim mężem”, „arcykapłanem”, „czapnikiem” – bo tyle oznacza „hitler” w języku żydowskim. Goebbels był „mistrzem reklam”.

 

______
Źródła cytatów: Archiwum Ringelbluma, t. 1, „Listy o Zagładzie”, oprac. Ruta Sakowska, Wydawnictwo ŻIH, Warszawa 2017; Marcin Urynowicz, „Listy o Zagładzie. Kryptoinformacja”, „Pamięć i Sprawiedliwość” 2002.

Przemysław Batorski   redaktor strony internetowej ŻIH