Ku pamięci przyszłych pokoleń i dla całego świata. Abraham Lewin
Trudno ogarnąć myślą i spisać na papierze to, co się dzieje z narodem żydowskim – ta konstatacja przewija się przez cały „Dziennik” Lewina i właściwie spaja go w całość. Lewin pisze codzienną kronikę getta – dokumentuje pogarszające się warunki życia, głód, choroby, narastający terror, w końcu wielką akcję likwidacyjną oraz losy pozostawionych przy życiu, którzy „wloką żywot przesiąknięty goryczą” i nad którymi „łopoczą skrzydła śmierci”. Nie zaprzestaje pracy również po wywózce jego żony Luby do Treblinki.