„Walczył o Polskę niepodległą – służył wyzwolonej". Szymon Askenazy

Autor: Anna Majchrowska
"W historii naszego piśmiennictwa zostanie on jako dziejopis, w dziejach państwa jako dyplomata, ale i w historii i w dyplomacji był on, jak wszyscy twórcy, przede wszystkim artystą" – wspominał Jan Lechoń. 22 czerwca mija 86. rocznica śmierci Szymona Askenazego, historyka dziejów nowożytnych, profesora Uniwersytetu Lwowskiego i Warszawskiego.
askenazy_fb.jpg

Szymon Askenazy. Zbiory ŻIH

 

Szymon Askenazy urodził się w 1865 r. w Zawichoście jako syn Wolfa i Reginy z domu Hertzberger. Pochodził z zamożnej rodziny żydowskiej, wśród jego przodków byli kupcy i rabinowie; jego ojciec był członkiem komitetu Wielkiej Synagogi na Tłomackiem. Szymon "czuł się już Polakiem, uległ asymilacji choć nie zapomniał o swym pochodzeniu" [1]. W 1887 r. ukończył prawo na Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim i historię na uniwersytecie w Getyndze, gdzie w 1894 r. uzyskał stopień doktora nauk historycznych. Trzy lata później habilitował się na uniwersytecie lwowskim, następnie mianowano go profesorem nadzwyczajnym (1902), a potem profesorem zwyczajnym (1906). Kierował Katedrą Historii Nowożytnej Polski, której formalnie nie otrzymał ze względu na swe żydowskie pochodzenie, a następnie Katedrą Historii Polski.

Jego wykłady cieszyły się dużą popularnością. "Szybko zaczęły przyciągać tłumy słuchaczy, wśród których obok studentów różnych wydziałów znaleźć można było wielu ludzi niezwiązanych z uniwersytetem: studentów Politechniki, dziennikarzy, mieszkańców Lwowa, a nawet młodych endeków. Jak wspominali uczniowie Askenazego, ich mistrz podczas wykładów improwizował, na bieżąco dochodził do nowych konkluzji i ocen" [2]. Jak wspominał profesor Włodzimierz Dzwonkowski, „w nastroju uroczystym, niemal religijnym, słuchano jego wywodów (…). Głos miał o średnim natężeniu, ale niezwykłą płynność narracyjną i niezłomną moc przekonywania. Mówił zupełnie tak, jak pisał. Długimi okresami, subtelnie, dyskretnie, z własnej pamięci, nie używając nigdy notatek, których czytanie utrudniał mu nader krótki wzrok i nieużywanie szkieł. Ale nie było wypadku, żeby pamięć zawiodła” [3].

W 1907 r. został członkiem-korespondentem Akademii Umiejętności, a trzy lata później członkiem czynnym AU. W 1919 r. ukazała się jego głośna książka Gdańsk a Polska, która została przetłumaczona na język angielski, francuski i niemiecki.

W 1918 r. i w 1923 r. podejmował próby objęcia katedry na Uniwersytecie Warszawskim, jednak bezskutecznie – jego kandydaturę blokowali głównie inni profesorowie historii – Marceli Handelsman i Bronisław Dembiński. W 1920 r. w „Robotniku” ukazał się nawet apel poparcia dla Askenazego podpisany m.in. przez Stefana Żeromskiego, Zofię Nałkowską, Karola Szymanowskiego, Leopolda Staffa, Andrzeja Struga, Jarosława Iwaszkiewicza, Antoniego Słonimskiego, Wacława Sieroszewskiego. Mimo to wykładał gościnnie na UW w latach 1927-1935.

W 1920 r. objął urząd ministra pełnomocnego i delegata rządu polskiego przy Lidze Narodów. Działał tam na rzecz niepodległości Polski, biorąc udział w pracach Szwajcarskiego Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce. Angażował się w działania na rzecz asymilacji Żydów. Atakowany przez Narodową Demokrację, ustąpił z zajmowanych stanowisk w lipcu 1923 r. 

W trakcie wieloletniej pracy dydaktycznej, skoncentrowanej przede wszystkim wokół problematyki politycznej, międzynarodowej i dyplomatycznej w XVIII- i XIX-wiecznej Polsce, skupił wokół siebie wielu uczniów. W pierwszym etapie kariery naukowej interesował się sprawą kształcenia historyków żydowskich z Królestwa Polskiego (m.in. Jakuba Szackiego), także jako członek zarządu Fundacji Hipolita Wawelberga dla Żydowskich Historyków na UJK we Lwowie. W „Kwartalniku Poświęconym Badaniu Przeszłości Żydów w Polsce” zamieścił przyczynek do ich dziejów w Księstwie Warszawskim (1912).

„W historii naszego piśmiennictwa zostanie on jako dziejopis, w dziejach państwa jako dyplomata, ale i w historii i w dyplomacji był on, jak wszyscy twórcy, przede wszystkim artystą. Jego dzieła historyczne były sztuką przede wszystkim przez swój język, swoją budowę. Jego proza pięknie robiona, czasem bodaj grzesząca nadmiarem sztuki w chwilach patosu wzruszenia, sięgała tego piękna, tej prostoty, które zacierają granice między poezją a prozą” [4] – wspominał Jan Lechoń, który słuchał jego wykładów we Lwowie.

Karty tytułowe pierwszych wydań prac Szymona Askenazego. Polona

 

Jego najważniejsze publikacje to: Książę Józef Poniatowski 1763-1813 (1905), Rosja – Polska 1815-1830 (1907), Łukasiński (1908), Przymierze polsko-pruskie (1918), Napoleon a Polska (1919).

Askenazy był również zapalonym szachistą. Rozgrywał partie towarzyskie w warszawskich kawiarniach i cukierniach szachowych. W lwowskim okresie życia (1897-1914) nadal pasjonował się szachami, jesienią 1912 r. w kawiarni „Sans Souci” grywał z Józefem Piłsudskim.

Zmarł w 1935 r. w Warszawie. Pochowany jest na cmentarzu żydowskim przy ul. Okopowej w Warszawie. Na grobowcu umieszczono napis: „Walczył o Polskę niepodległą – służył wyzwolonej”.

 

 

Przypisy:

Podstawowe informacje o Askenazym podane za hasłami w Polskim Słowniku Judaistycznym i na Wikipedii.

[1] Marek Bucior, Z genealogii Szymona Askenazego, „Biuletyn Żydowskiego Instytutu Historycznego”, grudzień 1998, s. 101.

[2] https://klubjagiellonski.pl/2018/08/05/polak-zyd-historyk-sylwetka-szymona-askenazego/

[3] Michał Szulkin, Szymon Askenazy i jego wkład do nauki historycznej, „Biuletyn Żydowskiego Instytutu Historycznego”, kwiecień-czerwiec 1972, s. 4-5.

[4] Tamże, s. 5.

Anna Majchrowska