Menachem Mendel Kohn, skarbnik grupy Oneg Szabat

Autor: Przemysław Batorski
Przedwojenny przedsiębiorca. Jako skarbnik grupy Oneg Szabat, w getcie uratował wielu ludzi przed tyfusem czy śmiercią głodową. W Archiwum Ringelbluma zachował się jego dziennik oraz podziękowania od osób, którym ocalił życie – lub przynajmniej pomógł przeżyć w getcie trochę dłużej.
kohn_dowod.jpg

Dowód osobisty Menachema Mendla Kohna z 1938 r. / Archiwum Ringelbluma, ARG I 1420

 

„Szacowny i ponadprzeciętny”

Menachem Mendel Kohn (Kon) urodził się w 1881 r.[1] w Ostrowiu (prawdopodobnie Ostrów Mazowiecka). Był zamożnym kupcem, mieszkał w Ostrołęce, do Warszawy trafił po wybuchu wojny wraz z uchodźcami[2]. Emanuela Ringelbluma poznał w Żydowskiej Samopomocy Społecznej, gdzie starał się, by jego współpracownicy przeznaczali jak największe sumy na pomoc dla najbiedniejszych[3]. Uczestniczył w spotkaniu założycielskim grupy Oneg Szabat w mieszkaniu Ringelbluma jesienią 1940 r. – został jej skarbnikiem[4]. Księga kasowa, którą prowadził od jesieni 1940 r. do sierpnia 1942 r., jest jedynym dużym dokumentem tego rodzaju,  jaki pozostał po grupie Oneg Szabat, źródłem informacji o jej działalności dzień po dniu, spisem jej współpracowników[5].

Kohn nie tylko należał do ścisłego kierownictwa Oneg Szabat[6], lecz również finansował działalność Archiwum z własnych pieniędzy[7]. Był odpowiedzialny za zbieranie środków na bieżące funkcjonowanie grupy, której wydatki obejmowały „papier i materiały piśmiennicze, honoraria za teksty i pieniądze na zakup jedzenia i lekarstw dla najważniejszych członków projektu”[8].

kohn_ksiega_kasowa_16-75.jpg [157.09 KB]

Jedna z kart z księgi kasowej Menachema Kohna, z wydatkami za lipiec 1941 r.
Na samym dole z prawej strony nazwisko Ringelbluma. ARG II 1

 

Oprócz prowadzenia księgowości, Kohn zdobywał i rozdzielał pomoc finansową dla współpracowników Oneg Szabat, którzy znaleźli się w szczególnie trudnej sytuacji. Emanuel Ringelblum nazwał go „wiernym ojcem i troskliwym opiekunem” braterskiej wspólnoty, jaką była grupa Oneg Szabat[9]. Hersz Wasser w maju 1942 martwił się o zdrowie Kohna, bez którego, jak to określił, Archiwum pękłoby jak bańka mydlana[10]. W materiałach archiwum zachowały się podziękowania pod adresem Kohna, składane przez ludzi, którym ocalił życie przed tyfusem lub śmiercią głodową[11]:

„Nasz szacowny przyjacielu, człowieku ponadprzeciętny, kochający wiecznie swój naród i bezgranicznie miłujący swój lud i dający swą krew i duszę za nich, panie Menachemie (synu Miriam) Kohn, niech Wszechobecny mu pomoże!”[12]

„Szanowny mężu, wybitny wśród zastępów, szacowny i ponadprzeciętny, niech Wiekuisty zawsze zagwarantuje mu zdrowie!”[13]

„Do bardzo szanownego pana Kona! Bądźcie błogosławieni najdroższymi błogosławieństwami! Miejcie satysfakcję, że wskrzesiliście z martwych 70 dusz, które już były skazane (…)”[14].

kohn_zaproszenie.jpg [391.94 KB]

Zaproszenie dla Menachema Kohna na „Poranek szkolny” – przedstawienie dzieci
z Wydziału Szkolnego Rady Żydowskiej, w lokalu „Femina”, na 5 maja 1942 r.
Kohn mieszkał wtedy na nieistniejącej już ulicy Przebieg, pod nr 2. ARG  I 1421

Wśród uratowanych byli Perec Opoczyński i Szymon Huberband. Gdy zachorowali na tyfus, Kohn postarał się o drogie lekarstwa i dodatkowe racje żywności, dzięki którym wyzdrowieli[15]. Huberband był najlepszym przyjacielem Kohna. Ten młody rabin i historyk amator, który w 1939 r. stracił całą rodzinę w niemieckim bombardowaniu, stał się bardzo cennym współpracownikiem Oneg Szabat. Gromadził materiały na temat prześladowania Żydów w getcie warszawskim i miejscowościach podwarszawskich, takich jak Otwock czy Grodzisk, o niszczeniu synagog i śladów kultury żydowskiej przez Niemców. Gdy Huberband został wywieziony do Treblinki w sierpniu 1942 r., Kohn poświęcił mu wspomnienie, w którym nazywał go „kryształowo czystą postacią”, poprzysięgał pamięć i zemstę na oprawcach[16].

Oprócz zajmowania się sprawami finansowymi, Kohn brał udział w pozyskiwaniu materiałów do Archiwum Ringelbluma. Prawdopodobnie to on przekazał relację zatytułowaną Moja wizyta w więzieniu w getcie, która pochodzi z 25 maja 1942 r. W przepełnionych celach tak zwanej Gęsiówki przy ul. Gęsiej 22 przetrzymywano Żydów, którzy próbowali przekroczyć mury getta w poszukiwaniu jedzenia. Większość skazana była na powolne umieranie z głodu, gruźlicy i tyfusu.

Dziennik z deportacji

Kohn pozostawił po sobie dziennik z okresu Wielkiej Akcji – deportacji około 300 tysięcy mieszkańców getta do Treblinki w lecie 1942 r. Opisuje przerażenie i samotność w likwidowanym przez Niemców getcie. W panice, która ogarnęła mieszkańców dzielnicy zamkniętej, próbował schronić się w szopie (zakładzie pracy) prowadzonym przez Aleksandra Landaua, jednego z członków Oneg Szabat. Drogę do tej pozornie bezpiecznej kryjówki – pracownikom szopów do pewnego momentu nie groziła wywózka – zagrodzili mu dawni przyjaciele, którzy postanowili na własną rękę walczyć o życie.

„Bardzo ciężko jest pisać, kiedy tkwisz jeszcze w koszmarze, dzikie zwierzęta gonią za tobą, chcą rozerwać cię na kawałki bronią maszynową albo zadusić gazem” – pisał Kohn. – „Spróbuję jednak, może uda mi się opisać chociaż niewielką część tego, co widziałem, i tego, co sam przeżyłem, aby szeroki świat przeczytał o tym i wiedział, w jaki sposób zemścić się na krwiożerczych sadystach za wszystko, co zrobili z nami, Żydami w Polsce, a szczególnie w Warszawie”[17].

Kohn_pierwsza_karta_dziennika.jpg [175.88 KB]

Menachem Kohn, fragment pierwszej karty dziennika prowadzonego podczas Wielkiej Akcji,
6 sierpnia 1942. ARG II 249

 

„Czołgaliśmy się na czworakach do piwnic, w gruzy, chcąc schronić się przed kulami. Przeleżeliśmy noc, patrząc śmierci w oczy i słuchając gwizdów pociągów, które wiozły dzisiejsze ofiary do obozu śmierci w Treblince. Za kilka godzin zniknie o nich wszelkie wspomnienie. Jutro czeka nas przecież ten sam los. W takim koszmarze przeleżeliśmy całą noc”[18].

Kohnowi udało się przeżyć Wielką Deportację. Po jej zakończeniu stanął na czele komitetu, który finansował wyjścia poza getto działaczy żydowskich i pomagał im znaleźć mieszkanie po stronie „aryjskiej”[19]. Po założeniu Żydowskiej Organizacji Bojowej dołączył do komisji, która miała zbierać pieniądze na broń dla ŻOB-u[20]. Odkąd w lutym 1943 r. getto opuścili Rachela Auerbach i Emanuel Ringelblum, za murami pozostało tylko pięć osób z kierownictwa Oneg Szabat – byli to Hersz Wasser, Eliasz Gutkowski, Izrael Lichtensztejn, Szmuel Winter i Menachem Kohn. Do wybuchu powstania gromadzili kolejne materiały do Podziemnego Archiwum Getta. Kohn pracował wtedy w szopie Brauera przy ul. Nalewki 32, gdzie reperowano zniszczone niemieckie hełmy i mundury[21]. Zginął po wybuchu powstania w kwietniu 1943 r.[22]

 

 

Źródła:

Archiwum Ringelbluma, t. 7, Spuścizny, oprac. Katarzyna Person, tłum. Sara Arm i in., Wydawnictwo ŻIH/Wydawnictwo UW, Warszawa 2012.

Archiwum Ringelbluma, t. 11, Ludzie i prace „Oneg Szabat”, oprac. Aleksandra Bańkowska, Tadeusz Epsztein, tłum. Sara Arm i in., Wydawnictwo ŻIH/Wydawnictwo UW, Warszawa 2013.

Archiwum Ringelbluma, t. 12, Rada Żydowska w Warszawie (1939-1943), oprac. Marta Janczewska, tłum. Piotr Kendziorek, Sara Arm, Wydawnictwo ŻIH/Wydawnictwo UW, Warszawa 2014.

Archiwum Ringelbluma, t. 23, Dzienniki z getta warszawskiego, oprac. Katarzyna Person, Zofia Trębacz, Michał Trębacz, tłum. Sara Arm i in., Wydawnictwo UW/Wydawnictwo ŻIH, Warszawa 2015.

Archiwum Ringelbluma, t. 32, Pisma rabina Szymona Huberbanda, oprac. Anna Ciałowicz, tłum. Anna Ciałowicz, Magdalena Siek, Wydawnictwo ŻIH/Wydawnictwo UW, Warszawa 2017.

Samuel D. Kassow, Kto napisze naszą historię? Ukryte Archiwum Emanuela Ringelbluma, tłum. Grażyna Waluga, Olga Zienkiewicz, Wydawnictwo ŻIH, Warszawa 2017.

 

 

Przypisy:

[1] Podstawowe informacje podaję za: Archiwum Ringelbluma, t. 7, Spuścizny, oprac. Katarzyna Person, tłum. Sara Arm i in., Wydawnictwo ŻIH/Wydawnictwo UW, Warszawa 2012, s. XVII.

[2] Archiwum Ringelbluma, t. 12, Rada Żydowska w Warszawie (1939-1943), oprac. Marta Janczewska, tłum. Piotr Kendziorek, Sara Arm, Wydawnictwo ŻIH/Wydawnictwo UW, Warszawa 2014, s. 221, przypis 510.:

[3] Samuel D. Kassow, Kto napisze naszą historię? Ukryte Archiwum Emanuela Ringelbluma, tłum. Grażyna Waluga, Olga Zienkiewicz, Wydawnictwo ŻIH, Warszawa 2017, s. 277.

[4] Archiwum Ringelbluma, t. 11, Ludzie i prace „Oneg Szabat”, oprac. Aleksandra Bańkowska, Tadeusz Epsztein, tłum. Sara Arm i in., Wydawnictwo ŻIH/Wydawnictwo UW, Warszawa 2013, s. XXIII; s. XXIV, przypis 29.

[5] Tamże, s. XXVIII.

[6] Tamże, s. XXIV-XXV.

[7] S. Kassow, dz. cyt., s. 276.

[8] Tamże, s. 382.

[9] Archiwum Ringelbluma, t. 7, Spuścizny, dz. cyt., s. XVII.

[10] Za: tamże.

[11] Tamże, s. 350-356.

[12] Tamże, 350.

[13] Tamże, s. 351.

[14] Tamże, s. 352.

[15] S. Kassow, dz. cyt., s. 276.

[16] Archiwum Ringelbluma, t. 32, Pisma rabina Szymona Huberbanda, oprac. Anna Ciałowicz, tłum. Anna Ciałowicz, Magdalena Siek, Wydawnictwo ŻIH/Wydawnictwo UW, Warszawa 2017, s. 287-288.

[17] Archiwum Ringelbluma, t. 23, Dzienniki z getta warszawskiego, oprac. Katarzyna Person, Zofia Trębacz, Michał Trębacz, tłum. Sara Arm i in., Wydawnictwo UW/Wydawnictwo ŻIH, Warszawa 2015, s. 414. Wpis z początku września 1942 r.

[18] Tamże, s. 415. Wpis z 6 września 1942 r.

[19] Tamże, s. 199.

[20] S. Kassow, dz. cyt., s. 582-583.

[21] Tamże, s. 592.

[22] Tamże, s. 279.

Przemysław Batorski   redaktor strony internetowej ŻIH